Kwasy, peelingi chemiczne

Peelingi chemiczne to powszechnie stosowane zabiegi w terapii fotostarzenia, trądziku, przerostów naskórka, przebarwień, zmarszczek, czy blizn. Oferują możliwość regeneracji i uzyskania efektu odnowienia skóry.

Procedura zabiegu polega na nakładaniu środka chemicznego na skórę, w celu kontrolowanego zniszczenia naskórka z częścią skóry właściwej, lub bez, prowadząc do przebudowy i regeneracji.

Budowa skóry

Do pełnego zrozumienia powyższej definicji oraz całego fenomenu złuszczania chemicznego, niezbędna jest elementarna wiedza z zakresu budowy skóry. Uważam, że każdy kosmetolog nie tylko powinien mieć to w małym paluszku, ale także rozumieć i wykorzystywać.

Skóra składa się z naskórka, skóry właściwej i warstwy podskórnej. Grubość każdej z nich waha się w zależności od rejonu ciała. Pewnie nikogo nie zaskoczę informacją, że najgrubsza skóra występuje m.in. na podeszwach stop i dłoni – naskórek zawiera dodatkową warstwę jasną.

Budowa naskórka

Naskórek zbudowany jest z warstwy podstawnej, kolczystej, ziarnistej, jasnej i rogowej. Przejdziemy pobieżnie po każdej z warstw, idąc „od dołu”. Nie jest unaczyniony, ani unerwiony. Odżywiany jest na zasadzie dyfuzji, czyli przenikania składników ze skóry właściwej.

Warstwa podstawna znajduje się najgłębiej i oddzielona jest od skóry właściwej błoną podstawną. W warstwie tej dochodzi do aktywnej produkcji nowych komórek – keratynocytów. Znajdują się tutaj również melanocyty, czyli komórki odpowiedzialne za syntezę barwnika skórnego.

Warstwa kolczysta zbudowana jest z wielobocznych, nieregularnych komórek ułożonych w kilku warstwach.

Warstwa ziarnista składa się z komórek zawierających ziarna keratohialiny, czyli prekursorów keratyny.

Warstwa jasna, jak już wspominałam, występuje w miejscach gdzie skóra jest grubsza. Składa się z eleidyny, jest cienka i przezroczysta.

Warstwa rogowa zbudowana jest z 20-30 warstw komórek, a ostateczna jej grubość może się wahać. Stanowi najbardziej zewnętrzną warstwę naskórka, a komórki które ja tworzą pozbawione są jąder i organelli. Jednym słowem mówiąc, są martwe. Takie keratynocyty nazywamy korneocytami.

Oprócz keratynocytów i korneocytów, do komórek naskórka zalicza się:

– melanocyty odpowiedzialne za produkcję melaniny

– komórki Langerhansa – pierwsza linia obrony immunologicznej

– komórki Merkla – pełnią funkcję sensoryczną, uczycie dotyku

Człowiek to trochę taki gad, też się łuszczy. Cały proces zapętla się i trwa przez cały czas. U niektórych z nas dłużej, u niektórych krócej, ale średnio powinno trwać to około 28 dni.

Nowe komórki, które powstały w warstwie postawnej wypychane są wyżej przez kolejne komórki. W warstwie kolczystej zaczynają powstawać ziarnistości keratohialiny, a w warstwę ziarnistej są już zmagazynowe w jądrach. W każdej kolejnej warstwie komórki są coraz bardziej spłaszczone, jądro ulega skurczeniu, a w końcu w warstwie rogowej ulegają złuszczeniu w wyniku rozpadu połączeń (desmosomów).

Budowa skóry właściwej i tkanki podskórnej

Skóra właściwa leży pod naskórkiem i błoną podstawną. Zbudowana jest z dwóch warstw tkanki łącznej, warstwy brodawkowatej i siateczkowej. W skórze właściwej obecne są gruczoły, włosy, mieszki włosowe, neurony czuciowe, naczynia krwionośne.

Tkanka podskórna to ostatnia warstwa skóry, zawiera zraziki tłuszczowe. Magazynuje substancje odżywcze, pełni funkcję termiczną i ochronną przed uderzeniami.

Skóra to nie tylko zapewnia estetyczny wygląd, ale także zapobiega przed ucieczką wody i przedostawaniem się substancji do wnętrza, chroni przed mikroorganizmami, promieniowaniem UV, urazami mechanicznymi. Pełni również funkcję termoregulacyjną, resorpcyjną i recepcyjną.

Podział peelingów chemicznych

Peelingi chemiczne klasyfikowane są pod względem głębokości wnikania. To z kolei zależy od rodzaju kwasu, jego pH, pKa oraz stężenia, czy ilości nałożonych warstw i czasu ekspozycji.

Typ peelinguGłębokość penetracjiPrzykładowe kwasyZastosowanie
PowierzchniowyNaskórek – warstwy brodawkowatejAHA (kwas glikolowy 20-70%, kwas mlekowy, kwas pirogronowy), BHA (kwas salicylowy 10-30%), roztwór Jessnera, TCA <20%Trądzik, przebarwienia pozapalne, ostuda, rogowacenie posłoneczne, drobne zmarszczki, szorstkość,
ŚredniWarstwa brodawkowa do siateczkowejTCA 30-50%, TCA 35% + kwas glikolowy, TCA 35% + roztwór JessneraRogowacenie posłoneczne, plamy soczewicowate, zaburzenia pigmentacji, blizny powierzchniowe, drobne zmarszczki
GłębokiŚrodkowo-siatkowata skóra właściwaTCA >50%, Baker-GordonFotostarzni, głbokie blizny, zmarszczki i przedrakowe stany skórne

AHA (α-hydroksykwasy) to substancje naturalnie występujące w trzcinie cukrowej (kwas glikolowy), mleku (kwas mlekowy), owocach (kwas cytrynowy, kwas jabłkowy).Przenikają przez naskórek do warstwy brodawkowatej, a ich działanie polega na rozluźnianiu połączeń pomiędzy keratynocytami warstwy ziarnistej, co prowadzi do ścieńczenia warstwy rogowej naskórka.

BHA (β-hydroksykwasy) – przedstawicielem tej grupy jest kwas salicylowy otrzymywany z kory brzozy i wierzby, ale zazwyczaj pozyskuje się go na drodze syntezy chemicznej. Rozpuszcza się w tłuszczach, ma właściwości keratolityczne i komedolityczne, zmniejsza również wydzielanie sebum. Rozluźnia komórki naskórka, powodując złuszczanie.

Roztwór Jessnera to połączenie kwasu salicylowego, mlekowego, rezorycyny i etanolu. Liczba nałożonych warstw decyduje o głębokości wnikania

TCA (kwas trójchlorooctowy) – w zależności od zastosowanego stężenia może działać powierzchniowo, średnio głęboko lub głęboko. Jego działanie polega na denaturacji białek naskórka i skóry. Po zakończeniu terapii uzyskuje się reorganizację struktury skórnej, wzrost kolagenu i elastyny.

Fenol wywołuje koagulację keratyny naskórkowej i elastozę. W efekcie uzyskuje się aktywację fibroblastów i zwiększoną syntezę kolagenu. UWAGA! Należy zachować szczególna ostrożność, ponieważ występuje ryzyko toksyczności ogólnoustrojowej.

Przed przystąpieniem do zabiegu należy wykluczyć wszelkie przeciwwskazania, takie jak:

– alergia na substancję złuszczającą

– infekcja bakteryjna, grzybicza, wirusowa

– obniżona odporność

– leczenie izotretynoiną i 6 miesięcy po zakończeniu (szczególnie przy średnim i głębokim)

– ciąża i karmienie piersią

– łuszczyca i atopowe zapalenie skóry

– pacjent radioterapii

– pacjenci po niedawnej operacji twarzy

– nieleczona cukrzyca

– immunosupresja (HIV)

– zaburzenia psychiczne

– nierealne oczekiwania

– skłonność do tworzenia się keloidów i blizn

– promieniowanie do głowy i szyi

-przyjmowane leki: minocyklina, doustna antykoncepcja

– pacjenci sklasyfikowani  według skali Fitzpatricka jako IV – VI (patrz poniżej), wymagają szczególnej uwagi i indywidualnego podejścia

Skala Fitzpatricka

Typ I: biała cera, niebieskie oczy, jasne włosy. Zawsze się pali na słońcu, nigdy się nie opala

Typ II: bardzo jasna cera, jasne, zielone, brązowe oczy, jasne włosy. Może się z trudem opalić, ale łatwo się pali

Typ III: skóra biała, każdy kolor oczu i włosów. Opala się stopniowo, czasem dochodzi do poparzeń

Typ IV: skóra brązowa. Łatwo się opala, bardzo rzadko się pali

Typ V: skóra ciemnobrązowa. Łatwo się opala, bardzo rzadko się pali

Typ VI: skóra czarna. Bardzo łatwo się opala, bez poparzeń

Osoby z typem IV – VI podatne są na powstawanie przebarwień pozapalnych Osoby z typem I – III są natomiast pacjentem idealnym, u których bardzo rzadko występują tego typu powikłania.

Powikłania po peelingach chemicznych

Zaraz po zabiegu może dojść do obrzęku skóry, swędzenia, pęcherzy, rumienia.

Po kilku tygodniach po zabiegu mogą pojawić się blizny, wykwity, infekcja, przewlekły rumień, zmiany pigmentacyjne, zmiany tekstury skóry.

Ogólnoustrojowe powikłania występują rzadko i obejmują reakcje alergiczne, obrzęk krtani, wstrząs, kardiotoksyczność, uszkodzenie nerek i rogówki, blizny, depigmentacje.

Po zabiegu

Łuszczenie, w zależności od typu kwasu, ustępuje w ciągu kilku dni. Nie wolno skubać złuszczającej się skóry, ponieważ prowadzi to do powstawania blizn. Należy chronić skórę przed słońcem i unikać makijażu aż do całkowitego wygojenia skóry. Po peelingu wskazane są łagodne środki myjące i nawilżające.

Literatura

O’Connor AA, Lowe PM, Shumack S, Lim AC. Chemical peels: A review of current practice. Australas J Dermatol. 2018 Aug;59(3):171-181.

Reserva J, Champlain A, Soon SL, Tung R. Chemical Peels: Indications and Special Considerations for the Male Patient. Dermatol Surg. 2017 Nov;43 Suppl 2:S163-S173.

Chen X, Wang S, Yang M, Li L. Chemical peels for acne vulgaris: a systematic review of randomised controlled trials. BMJ Open. 2018 Apr 28;8(4):e019607.

Khunger N., IADVL Task Force. Standard guidelines of care for chemical peels. Indian J Dermatol Venereol Leprol. 2008 Jan;74 Suppl:S5-12.

Starkman SJ, Mangat DS. Chemical Peels: Deep, Medium, and Light. Facial Plast Surg. 2019 Jun;35(3):239-247.

Lee KC, Wambier CG, Soon SL, Sterling JB, Landau M, Rullan P, Brody HJ., International Peeling Society. Basic chemical peeling: Superficial and medium-depth peels. J Am Acad Dermatol. 2019 Aug;81(2):313-324.

Costa IMC, Damasceno PS, Costa MC, Gomes KGP. Review in peeling complications. J Cosmet Dermatol. 2017 Sep;16(3):319-326.

Samargandy S., Raggio BS. Skin Resurfacing Chemical Peels. Treasure Island (FL): StatPearls Publishing; 2020.

Arif T. Salicylic acid as a peeling agent: a comprehensive review. Clin Cosmet Investig Dermatol. 2015; 8: 455–461.

Czy żel antybakteryjny to kosmetyk?

Rok 2020 przyniósł zmianę w higienicznym obszarze życia społecznego. Zaczęliśmy żyć niemal sterylnie, trzymać dystans społeczny i kisić się w maseczkach. Czy to dobrze, czy źle i czy gwarantuje to bezpieczeństwo, każdy musi sam sobie na to odpowiedzieć. Nie chciałabym skupiać się na polityce. Chcę nauczyć Was bycia świadomym konsumentem żeli i płynów antybakteryjnych.

Jakiś czas temu przeprowadziłam prostą ankietę. Poprosiłam o skategoryzowanie żeli i płynów antybakteryjnych – czy jest to kosmetyk czy też nie. Zdania były podzielone, ale prawda jest taka że obie odpowiedzi były dobre. Dlatego właśnie chcę, abyście byli świadomymi konsumentami i wybrali spośród tysiąca produktów, ten po który przyszliście do sklepu.

Żel antybakteryjny, a produkt biobójczy

Produkt biobójczy stanowi substancję lub mieszaninę, której zadaniem jest odstraszanie, niszczenie, unieszkodliwianie organizmów żywych, w tym bakterii i wirusów. Taki produkt ma udowodnioną skuteczność badaniami, bez których Urząd Rejestracji Produktów Biobójczych nie wyda pozwolenia na obrót. Jeśli taki żel został przebadany, wiadomo na jaką grupę organizmów będzie działać i z jaką skutecznością. Dzięki temu, producenci mogą umieścić na etykiecie deklarację typu: „zabija 99% bakterii”. Ponadto, Urząd wydając decyzję, nadaje numer rejestracji. Producent ma obowiązek umieszczenia go na etykiecie. Jeśli chodzi o składniki, należy umieszczać tylko substancje czynne oraz ich stężenie, a także wynikające z ich obecności ostrzeżenia (np. łatwopalny lub szkodliwy dla środowiska). Cała treść etykiety musi być przemyślana, zawierać dokładną instrukcję stosowania oraz pierwszą pomoc w razie użycia niezgodnie z przeznaczeniem.

Żel antybakteryjny to kosmetyk?

Produkt kosmetyczny to substancja lub mieszanina przeznaczona do stosowania na zewnętrzne części ciała np. skórę, włosy, paznokcie, którego głównym celem jest pielęgnacja, utrzymanie w czystości, perfumowanie. Kosmetyk nie może mieć właściwości dezynfekujących, ani deklarować że zabija bakterie i wirusy.

Działanie antybakteryjne produktu kosmetycznego może być drugorzędową funkcją zaraz po higienicznym myciu, czy pielęgnacji. Na etykiecie takiego żelu powinny znaleźć się wszystkie składniki według INCI, nie znajdziemy tu numeru pozwolenia. Produkty kosmetyczne należy zgłaszać do CPNP i oczywiście obowiązkowo musza przejść ocenę bezpieczeństwa. Nie jest konieczne prowadzenie badań skuteczności antybakteryjnej, ani podawanie stężenia substancji która potencjalnie może przyczynić się do unieszkodliwiania drobnoustrojów. Składniki są podawane w kolejności malejącej.

Jaki płyn antybakteryjny wybrać?

Zauważ, że główną funkcją kosmetyku jest pielęgnacja lub utrzymanie w czystości. Taki żel czy płyn prawdopodobnie będzie zawierał składniki nawilżające i ochronne. Skóra nie będzie się przesuszać i tracić wody. Niestety produkt kosmetyczny nie ma właściwości dezynfekujących, czyli może ograniczać rozwój mikroorganizmów ale nie musi. Nie wiemy jakie jest końcowe stężenie substancji oraz nie mamy pewności co do skuteczności.

Z drugiej strony zadaniem produktu biobójczego jest zabicie drobnoustrojów. Producent może, ale nie musi dodawać substancji pielęgnujących skórę. Natomiast taki żel czy płyn będą skuteczne w walce z zarazkami.

Wybór jak zawsze, należy do Ciebie. Mam nadzieję że od teraz będziesz widzieć różnicę.

PSYCHOKOSMETOLOGIA i wpływ stresu na skórę

Skóra jest jednym z najważniejszych organów naszego ciała. Pełni funkcję estetyczną, ochronną termoregulacyjną, wydzielniczą, pozwala na odczuwanie dotyku, reguluje wchłanianie substancji. Zbudowana jest z trzech warstw: tkanki podskórnej, skóry właściwej i naskórka a  każdą z nich tworzą komórki żywe. Złuszczanie naskórka pozwala na pozbywanie się martwych już komórek warstwy rogowej. Reszta żyje i współpracuje z całym ciałem. Wniosek? Nie wystarczy dobry krem i jeden zabieg w gabinecie, aby wyglądać pięknie. Dbanie o skórę powinno odbywać się na wielu płaszczyznach, a opierać się na diagnozie i rozpoznaniu źródła problemu. W ten sposób powoli tworzy się nowa dziedzina – PSYCHOKOSMETOLOGIA.

Stres jest nieodłącznym elementem szybkiego życia. Dostarczanie adrenaliny w niewielkich ilościach jest korzystne dla organizmu, natomiast w nadmiarze może prowadzić do wyzwalania lub nasilania zmian skórnych. Przykładem może być łuszczyca, trądzik, atopowe zapalenie skóry. Stres wpływa również na układ odpornościowy, zaburzając procesy przepuszczalności skóry oraz upośledzając funkcję ochronną.  Z drugiej strony, osoby cierpiące na wspomniane choroby skóry, czują się wykluczone, nieśmiałe, a ich jakość życia spada. To potęguje stres i koło się zamyka.

W obu przypadkach nawet najlepiej dobrane leczenie, czy pielęgnacja mogą nie przynieść pożądanego efektu.

Psychodermatologia

Każde zaburzenie psychodermtologiczne to proces angażujący zarówno umysł jak i skórę i można podzielić je na trzy kategorie:

  • Zaburzenia psychofizjologiczne – związane z zaburzeniami skórnymi, wrażliwymi na emocje (np. łuszczyca, trądzik, łojotokowe zapalenie skóry)
  • Zaburzenia pierwotne – stany psychiczne, które wywołują objawy skórne
  • Zaburzenia wtórne – stany psychiczne spowodowane zniekształceniem skóry (np. łysienie plackowate, naczyniaki, trądzik torbielowaty, rybia łuska)

Psychodermatolog najpierw powinien zdiagnozować problem skórny, a następnie ocenić czy choroba ma podłoże psychiczne – czy występują problemy zawodowe, społeczne, rodzinne.

Oczywiście nie jest powiedziane, że każdy chory na łuszczycę czy trądzik cierpi na zaburzenia psychiczne. Po pomoc należy zgłosić się w momencie gdy zmiana skórna jest wyjątkowo oporna na leczenie lub jeśli zauważysz analogię pomiędzy objawami skórnymi a stresem.

Przykłady chorób skóry związanych ze stresem

Trądzik pospolity

Trądzik to choroba dotykająca najczęściej osoby w okresie dojrzewania, kiedy gruczoły łojowe zaczynają aktywnie pracować. Patogeneza jest wieloczynnikowa, a jedną z przyczyn może być stres. Nasilenie zmian trądzikowych często koreluje z problemami psychicznymi. Dodatkowo zmiany skórne obejmują widoczne miejsca, takie jak twarz, dekolt plecy, dlatego objawy chorobowe znacząco wpływają na jakość życia oraz stan psychiczny chorych.

Łuszczyca

Łuszczyca to choroba przewlekła, często nawracająca. Leczenie jest trudne, a objawy widoczne. Chorzy często cierpią dodatkowo z powodu niskiej samooceny, zaburzeń seksualnych, lęków czy depresji. Widoczne zmiany skórne powodują zamknięcie w sobie, wycofanie społeczne, zaburzenia postrzegania swojego odbicia lustrzanego. Badania potwierdzają, że stres może mieć wpływ na wyzwalanie lub nasilanie choroby.  Mechanizm prawdopodobnie polega na uwolnieniu neuropeptydu – substancji P z zakończeń nerwowych skóry pod wpływem stresu, co powoduje reakcję zapalną.

Atopowe zapalenie skóry

Pierwsze objawy choroby często pojawiają się po mocnym przeżyciu emocjonalnym. Ponadto osoby cierpiące na AZS są wycofane społecznie, mają obniżoną samoocenę, a u dzieci zauważono wyższy poziom stresu i większe zaburzenia behawioralne niż u zdrowych rówieśników.

Łysienie plackowate

Badania naukowe potwierdzają, że ostry stres może doprowadzić do łysienia plackowatego, a także wpływać negatywne na leczenie.

Psychokosmetologia

Kosmetolog również może pomóc. Psychokosmetologia to nowa, rozwijająca się dziedzina proponująca techniki redukcji stresu wspomagające leczenie dermatologiczne. Przykładem może być joga, masaż, medytacja. Czasami wystarczy zwykła rozmowa, dobra ocena pacjenta, krok do tyłu i spojrzenie całościowo na problem.  

Literatura

  1. Kraus J.S., 1970. Psychosomatic Medicine: Volume 32 – Issue 5 – p 503-508.
  2. Kolankowska-Trzcińska M., 2020. Beauty by psychocosmetology 9 (3) : 331-337.
  3. Zari S., Alrahmani D., 2017. The association between stress and acne among female medical students in Jeddah, Saudi Arabia. Clin Cosmet Investig Dermatol.; 10: 503–506.
  4. Altemus M., Rao B., Dhabhar F.S., Ding W., Granstein R.D., 2001. Stress-Induced Changes in Skin Barrier Function in Healthy Women. Journal of Investigative Dermatology, vol. 117, Issue 2, Pages 309-317.
  5. Basavaraj K.H., Navya M.A., Rashmi R., 2010. Relevance of psychiatry in dermatology: Present concepts. Indian J Psychiatry; 52(3): 270–275.
  6. Koo J., Lebwohl A., 2001. Psychodermatology: The Mind and Skin Connection. Am Fam Physician, 1;64(11):1873-1879.
  7. Jafferany M., 2007. Psychodermatology: A Guide to Understanding Common Psychocutaneous Disorders. Prim Care Companion J Clin Psychiatry; 9(3): 203–213.
  8. Harth W., Gieler U., Kusnir D., Tausk F.A., 2009. Clinical Management in Psychodermatology.  Springer-Verlag Berlin Heidelberg.

Fotostarzenie – warto o tym wiedzieć!

Wpływ promieniowania słonecznego na skórę

Nie od dziś wiadomo, że jesteśmy codziennie narażeni na słońce, nawet zimą. Pomimo tego że promieniowanie UVB dociera do skóry w mniejszym stopniu i penetruje słabiej, jest w stanie wyrządzić wiele szkód, w tym raka. UVA przechodzi głęboko w skórę, jednak przenosi mniej energii i w mniejszym stopniu odpowiada za nowotwory.

To jak bardzo promieniowanie słoneczne wpływa na nasze zdrowie zależy m.in. od fototypu oraz stopnia promieniowania.

Promieniowanie UV a wygląd skóry

Jeśli chodzi o skórę, promieniowanie UV powoduje rozpad i zatrzymanie syntezy kolagenu. Kliniczne oznaki fotostarzenia obejmują zmarszczki, przebarwienia, szorstką skórę, suchość i bladość skóry, guzy i guzki, głębokie bruzdy, ciężką atrofię, teleangiektazje, wiotkość, rogowacenie łojotokowe, elastozę słoneczną (nagromadzenie materiału elastynopodobnego), plamicę, zmiany przedrakowe, raka skóry i czerniaka. Promieniowanie UVA dociera do warstwy brodawkowej i siateczkowej skóry właściwej, gdzie wpływa m.in. na fibroblasty, komórki dendryczne, limfocyty T, granulocyty.

Promieniowanie UV wpływa na cały organizm

Bezpośrednim skutkiem ekspozycji na promieniowanie UVB jest produkcja wolnych rodników. Samo promieniowanie lub właśnie ROS prowadzą do uszkodzenia DNA, immunosupresji i stanów zapalnych. Dodatkowo dochodzi do denaturacji błon komórkowych, uwalniane są mediatory zapalne, pojawia się rumień. Promieniowanie UVA prowadzi do rumienia natychmiastowego, czyli ta fala jest odpowiedzialna za zaczerwienienie podczas opalania.

Promieniowanie UV bezpośrednio i poprzez wolne rodniki uczestniczy w trzech etapach procesu rakotwórczego. Podczas inicjacji powoduje uszkodzenie genetyczne poprzez bezpośredni wpływ na DNA lub poprzez aktywację innych czynników. Na etapie promocji sprzyja namnażaniu złośliwych komórek poprzez hamowanie mechanizmów kontroli immunologicznej i promowanie niestabilności genomu. Wreszcie, przyspiesza rozprzestrzenianiu się komórek nowotworowych.

Promieniowanie UV, szczególnie UVB, zmienia DNA, prowadząc tworzenia par tyminy i dimerów pirymidyny, generuje ROS . Pary tyminy wpływają na gen nowotworowy p53. Zmutowany gen pojawia się w skórze i dochodzi do uszkodzenia słonecznego, rogowacenia słonecznego i raka.

Mitochondria, czyli nasze bioreaktory energii, odgrywają bardzo dużą rolę w procesach utleniania. Mitochondrialne DNA zbiera informacje o mutacjach powodowanych przez UV, dochodzi do zmniejszenia zużycia tlenu i produkcji ATP (energii), co wpływa na pracę całego organizmu, w tym podziały komórkowe. Ogólna dysfunkcja mitochondriów, oprócz wyczerpania wymaganej energii komórkowej, takiej jak ruchliwość i naprawa DNA, zwiększa poziom stresu oksydacyjnego na skutek wytwarzania ROS w kompleksach mitochondrialnych.

Procesy zapalne

Promieniowanie UV indukuje geny prozapalne, które są ważnym mediatorem fotostarzenia. Mediatory zapalne są uwalniane z keratynocytów, fibroblastów, komórek nowotworowych, leukocytów i wyściółki śródbłonkowej naczyń krwionośnych. Proces zapalny wyzwala wolne rodniki oraz reaktywne formy azotu. Prowadzi to do wytworzenia związków, które mieszają w naszym DNA. System naprawczy DNA szwankuje i wszystko sprzyja namnażaniu się komórek nowotworowych.

Osoby z obniżoną odpornością są jeszcze bardziej narażone na promieniowanie UV. Okazuje się, że nie tylko grypa, czy koronawirus są groźne. Nadmiar słońca osłabia komórki Langerhansa, czyli mediatory odporności w skórze. Prowadzi to do powstawania zmian patologicznych, i ostatecznie do nowotworów.

Czy promieniowanie UV nas zabija?

Nie bój się, racjonalna ekspozycja na słońce Cię nie zabije! Istnieje system naprawy DNA, który wymienia wadliwą zasadę, lub cały aminokwas. Bardzo ważny jest również Twój udział w walkę z wolnymi rodnikami. Tutaj właśnie sprawdzą wszystkie kosmetyki antyoksydacyjne. Najważniejsze jednak pozostają kremy z filtrem. Zwłaszcza, że promieniowanie UV wpływa na cały organizm i może nieźle namieszać. Przecież zawsze lepiej zapobiegać niż leczyć! O tym jak działają substancje przeciwsłoneczne oraz jak promieniowanie penetruje naszą skórę, możesz przeczytać tutaj

Literatura

Bosch R., Philips N., Suárez-Pérez J.A., Juarranz A., Devmurari A., Chalensouk-Khaosaat J., et al. Mechanisms of Photoaging and Cutaneous Photocarcinogenesis, and Photoprotective Strategies with Phytochemicals Antioxidants 2015; 4(2): 248–68. 

Pandel R. D., Poljšak B., Godic A., Dahmane R. Skin photoaging and the role of antioxidants in its prevention. 2013, ISRN Dermatol, 12

SKWALAN Z TRZCINY CUKROWEJ

Skwalen

Skwalen jest naturalnym składnikiem ludzkiego sebum, mieszanki lipidów wytwarzanych przez gruczoły łojowe, gdzie stanowi do 13% wszystkich tłuszczów. Jego stężenie jest zależne od indywidualnych predyspozycji oraz miejsca na ciele. Oprócz skóry ludzkiej znaleźć go można w wątrobie rekina, ale jego obecność wykryto również w roślinach, drożdżach i mikroalgach, oliwie z oliwek, oleju palmowym. Chociaż skwalen jest wytwarzany naturalnie przez organizm, produkcja tego związku chemicznego gwałtownie spada po trzydziestym roku życia, przyczyniając się w ten sposób do wysuszenia skóry i spadku elastyczności.
Działa jak wygaszacz tlenu singletowego, chroniąc powierzchnię ludzkiej skóry przed peroksydacją lipidów w wyniku ekspozycji na promieniowanie ultrafioletowe (UV) i inne źródła promieniowania jonizującego. Niestety, jeśli zostałby dodany do masy kosmetycznej, uległby utlenieniu i nie miałby korzystnego wpływu na skórę.

Skwalan

Skwalan jest nasyconą postacią skwalenu, w której podwójne wiązania zostały wyeliminowane przez uwodornienie. Występuje naturalnie w niewielkich ilościach w skórze, gdzie wraz ze swoim prekursorem skwalenem zapobiega utracie wilgoci, przywracając jednocześnie elastyczność skóry.  Skwalan jest mniej podatny na utlenianie niż skwalen. Substancja ta wykazuje dobrą biokompatybilność oraz przenikalność i jest idealnym emolientem.  Dodatkowo jest nietoksyczny i niedrażniący, niekomedogenny, bezpieczny dla skóry wrażliwej i trądzikowej. Posiada zdolność zatrzymywania wody w naskórku, wnika w głębsze warstwy i świetnie poprawia elastyczność. Wpływa na szybszą regenerację skóry, chroni przed fotostarzeniem, przebarwieniami, reaktywnymi formami tlenu i niekorzystnymi warunkami środowiska, a także działa antybakteryjnie i przecwistarzeniowo. Co najważniejsze, szybko się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu. Substancja była pozyskiwana początkowo z wątroby rekina, teraz otrzymuje się ja z surowców roślinnych takich jak oliwki, olej ryżowy, trzcina cukrowa.

Skwalan z trzciny cukrowej

Pierwszym źródłem stwalenu i skwalanu była wątroba rekina. Jest to najlepsze źródło tego składnika. Wiem jednak, że surowce pochodzenia zwierzęcego odchodzą w niepamięć i wypierane są przez zamienniki roślinne. Skwalan z trzciny cukrowej nie odbiega skutecznością od skwalanu zwięrzęcego, a jego właściwości są praktycznie identyczne. Spokojnie więc możesz wybrać skwalan pochodzenia roślinnego.

Bezpieczeństwo skwalenu i skwalanu

Bezpieczeństwo Panel Ekspertów ds. przeglądu kosmetyków ocenił skwalen i skwalan jako składiki bezpieczne do stosowania w kosmetykach. Dowody kliniczne potwierdzają, że substancje te nie są uczulające i mogą być stosowane w produktach do pielęgnacji ciała. W badaniach z wykorzystaniem 100% stężenia, związek nie podrażniał skóry i oczu.

Sposób użycia skwalanu

Kupiłaś skwalan i nie wiesz jak go użyć? Ma on szerokie zastosowanie i może być aplikowany na skórę ciała, twarzy, okolice oczu, a nawet włosy. Jest substancją anti-anging, dobrze nawilża, daje uczucie miękkiej skóry.

Sposób użycia:

  1. W czystej postaci na twarz, okolice oczu, całe ciało, włosy.
  2. Jako dodatek do kremu lub olejku (zmieszać dowolną ilość z ulubionym kosmetykiem i nałożyć na skórę).
  3. Baza pod makijaż

Do jakiego rodzaju skóry?

Skwalan jest doskonałym skadnikiem do każdego typu skóry. Produkt uniwersalny? Tak, wynika to z jego naturalnego występowania w skórze. Jest biokompatybilny, czyli skóra nie traktuje go jak substancji obcej, a wręcz jest wdzięczna za jej dostarczenie. Spadek produkcji skwalenu – prekursora skwalanu, spada po 25 roku życia. To w tym okresie powinnaś sięgnąć po czysty skwalan lub produkt zawierający ten składnik.

Skóra trądzikowa przecież jest tłusta, po co jeszcze ją nawilżać? Oprócz oczyszczania, działania antybakteryjnego i peelingowania, bardzo ważnym etapem jest nawilżenie. Skwalan będzie zapobiegał przesuszeniu skóry, przyspieszy gojenie i będzie wspaniale uzupełniał sebum.

Skóra sucha otrzyma zastrzyk nawilżenia, miękkości i elastyczności. Biedny do tej pory skład sebum, zyska cudowny składnik i będzie w stanie chronić skórę przed utratą wody. Jeśli dodatkowo posiadasz skórę wrażliwą, bez obaw, nie wykazano by skwalan uczulał i wykazywał efekty drażnice.

Skóra dojrzała zostanie zabezpieczona przed aktywnymi formami tlenu oraz negatywnym wpływem promieniowania uv. Uzupełnisz brakujący składnik, którego Twój organizm nie produkuje w takich ilościach jak 10 lat temu. Dzięki temu skóra będzie miękka, nawilżona i bardziej jędrna.

Literatura

https://cosmeticsinfo.org/ingredient/squalane

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4885180/#ref5

Parabeny w kosmetykach

Parabeny to grupa powszechnie stosowanych składników, które działają jako środek konserwujący w kosmetykach. Są bardzo skuteczne w zapobieganiu rozwojowi grzybów, bakterii i drożdży, które mogą powodować psucie się produktów. Zwiększają w ten sposób ich trwałość i bezpieczeństwo.

Parabeny otrzymywane są z kwasu para-hydroksybenzoesowego. Związki te naturalnie występują w wielu owocach i warzywach. Faktem jest, że FDA zapewnia, że nie ma się czego obawiać jeśli chodzi o parabeny wykorzystywane w kosmetykach.

Parabeny powodują nowotwór?

Przez pewien czas krążyły spekulacje, że parabeny mogą mieć działanie podobne do estrogenu i powodować zaburzenia hormonalne. Badania wykazały, że ten efekt jest ponad 100 000 razy słabszy od naturalnego hormonu i dotyczy jedynie wysokich stężeń, które nie są stosowane w kosmetykach.

Bezpieczeństwo parabenów

Bezpieczeństwo zostało ocenione przez ekspertów, którzy stworzyli listę 20 substancji dopuszczonych do stosowania w produktach kosmetycznych. Potwierdzili, że przy obecnie stosowanych stężeniach są one bezpieczne. Naukowcy FDA kontynuują przegląd opublikowanych badań dotyczących bezpieczeństwa parabenów. W tej chwili nie mamy informacji wskazujących na to, że parabeny stosowane w kosmetykach mają wpływ na zdrowie ludzi.

Parabeny penetrują warstwę rogową naskórka. Jak głęboko? To zależy od długości łańcucha, czyli wielkości cząsteczki. W badaniach wykorzystujących wyizolowany naskórek dowiedziono, że na wchłanianie wpływa głównie współczynnik podziału oktanol/woda, rodzaj formulacji i miejsce aplikacji. W zależności od zdolności penetracji, parabeny można uszeregować w następujący sposób: butylparaben > propylparaben > etylparaben > metylparaben. Penetrując warstwę rogową naskórka, ulegają rozpadowi do kwasu para-hydroksybenzoesowego. Dzięki zdolności skórnych enzymów do metabolizowania parabenów zminimalizowany zostaje niekorzystny efekt absorbowania tych związków do krwiobiegu.

Udowodniono, że parabeny są praktycznie niedrażniące dla skóry normalnej w stężeniach 0,1%-0,8%. Uwierzcie mi, że żaden technolog nie dorzuci więcej do kremu. Jako konserwant podlega ograniczeniom i aby w ogóle został użyty, musi znajdować się w załączniku V do Rozporządzenia dotyczącego produktów kosmetycznych.

Wpływ parabenów na skórę

Zadaniem konserwantów jest zabezpieczenie produktu przed rozwojem mikroorganizmów podczas przechowywania i użytkowania. Nie mają więc właściwości pielęgnujących.

Nie ma doniesień naukowych potwierdzających że parabeny zapychają skórę. Oczywiście, zawsze powtarzam, że uczulać może wszystko. Stąd istnieją badania potwierdzające kontaktowe zapalenie skóry alergików.

Badania pokazują, że alergia kontaktowa u osób zdrowych występuje bardzo rzadko i nie dotyczy stężeń stosowanych w kosmetykach. Pacjenci z owrzodzeniem nóg tolerowali kosmetyki z parabenami na zdrowej skórze. Niektórzy z naukowcy twierdzą, że częste aplikowanie produktów z parabenami może powodować alergie kontaktowe, podczas gdy inni dowodzą, że potrzebne jest stężenie co najmniej 1%.  Badania dermatologiczne produktów kosmetycznych zakonserwowanych parabenami, na ochotnikach uczulonych, są zwykle negatywne, ponieważ stężenie jest zbyt niskie aby wywołać reakcję.

„Nie zawiera parabenów”

Parabeny wywołują w nas negatywne odczucia i niechętnie sięgamy po produkty zawierające te składniki. Dodatkowo nasze obawy potęgują deklaracje na opakowaniach: nie zawiera parabenów. Jeśli parabeny są dozwolone, dlaczego producenci tak je demonizują? Jest to skutek agresywnego marketingu lub niewiedzy, niemniej jednak takie oświadczenie jest niezgodne z prawem. Niektóre parabeny są  bezpieczne, jeśli stosuje się  je zgodnie z rozporządzeniem (WE) nr 1223/2009. Mając na uwadze fakt,  że  produkty kosmetyczne powinny być  bezpieczne, oświadczenie „nie zawiera parabenów” jest niedozwolone, ponieważ  w ten sposób w złym świetle przedstawia się cała grupę parabenów.

Wybierzesz kosmetyk z parabenami?

Parabeny to substancje z dużym bagażem negatywnych opinii. Jest to jednak konserwant jak każdy inny, którego użycie jest ściśle określone i nie wpływa negatywnie na zdrowie. Uważam, że jedynie osoby z alergią powinny omijać parabeny szerokim łukiem. To, czy odrzucisz produkt z parabenem zależy jednak od Ciebie i mogę się założyć że świadomie go nie kupisz.

Nie bronię parabenów, ale przeanalizowałam dowody naukowe i uważam, że na dzień dzisiejszy nie ma się czego bać. Według raportu Scientific Committee on Consumer Safety (SCCS), parabeny stosowane w dopuszczalnych stężeniach są całkowicie bezpieczne i nie wykazują działania toksycznego, kancerogennego, genotoksycznego ani teratogennego.

 

 

Literatura

Bojarowicz H, Wnuk M and Buciński A. 2012. Efektywność i bezpieczeństwo stosowania parabenów. Problemy Higieny i Epidemiologii 93:647-653

Jeanne Duus Johansen, Peter J. Frosch, Jean-Pierre Lepoittevin. Contact Dermatitis. Springer Science & Business Media, 2010 – 1252

https://cosmeticsinfo.org/ingredient/paraben-0

Aloes w kosmetyce

Stosowanie Aloe Vera w zdrowej żywności, napojach oraz kosmetykach nawilżających rozpoczęto w latach 70. XX wieku, począwszy od Stanów Zjednoczonych i części Europy. Wciąg z aloesu był wykorzystywany do miejscowego leczenia ran, schorzeń skóry i jak środek przeczyszczający. Dzisiaj, żel jest stosowany w przemyśle kosmetycznym jako składnik nawilżający w płynach, kremach, produktch do opalania, kremach do golenia, balsamach do ust, maściach leczniczych i okładach na twarz. Inne produkty zawierające Aloe Vera to żele po goleniu, płyny do płukania jamy ustnej, szampony i żele nawilżające skórę.

Jak pozyskuje się Aloe Vera ?

Rośliny zawierają dwa główne, płynne materiały. Pierwszym jest gorzki, żółty lateks znajdujący się pod silnie pociętym naskórkiem liści w warstwie naczyniowej i zawierający wysokie stężenie związków antrachinonowych, które były stosowane przez wieki jako środek przeczyszczający i oczyszczający. Drugim, przezroczysty śluzowaty żel wytwarzany przez cienkościenne komórki rurkowe w wewnętrznej strefie środkowej (miąższ), który był stosowany od czasów starożytnych do leczenia oparzeń i innych ran. Uważa się, że przyspiesza gojenie i zmniejsza ryzyko infekcji. Można również uzyskać mieszaninę obu substancji przez macerowanie całego liścia.  Żel jest bogaty polisacharydy, w tym acemannan (częściowo acetylowane glukomannany). Była to pierwsza substancja opisana jako czynny składnik miąższu. Biorąc jednak pod uwagę liczbę innych potencjalnie aktywnych związków w roślinie, możliwe jest, że aktywność biologiczna Aloe vera wynika z synergistycznego działania różnych związków, a nie z pojedynczego określonego składnika.

Właściwości aloesu

Wiele badań klinicznych sugeruje skuteczność Aloe Vera w leczeniu chorób skóry. Zauważono również szybsze gojenie ran przy stosowaniu opatrunków nasączonych żelem aloesowym.  Pomaga w minimalizowaniu uszkodzeń po odmrożeniach, łagodzi świąt i zaczerwienienie skóry. Jest produktem pierwszej pomocy przy poparzeniach słonecznych, gdyż świetnie chłodzi, nawilża i pomaga w regeneracji. Polecam go jako produkt do stosowania po goleniu. Ma działanie antybakteryjne, więc zmniejsza ryzyko zapalenia mieszków włosowych i pozostawia gładką skórę bez zaczerwienień.

Naturalne, ale czy bezpieczne?

Musicie zrozumieć, że substancje występujące w przyrodzie również mają wzory chemiczne, są substancjami chemicznymi oraz mogą być toksyczne. Każdy uczył się przecież na chemii o sacharozie i soli kuchennej. Nikt z nas nie robi sobie okładu z popularnego barszczu sosnowskiego, ani nie spożywa trujących owoców. Skąd więc przekonanie, że wszystko co naturalne, jest bezpieczne?

Panel ekspertów ds. przeglądu składników kosmetycznych stwierdził, że lateks aloesowy, ale nie materiał polisacharydowy, jest cytotoksyczny. Przewlekłe spożycie aloesu przez szczury było szkodliwe na reprodukcję i powodowało uszkodzenie nasienia. Aloes może również powodować alergię u osób uczulonych na tą grupę roślin.

Nie jest fototoksyczny, czyli możemy bez przeszkód wyjść a słońce, bez ryzyka poparzeń. Przy spożyciu obniża poziom glukozy we krwi oraz może łagodzić zapalanie jelita grubego.  Miejscowe stosowanie produktów aloesowych prawdopodobnie jest bezpieczne i niesie za sobą wiele korzyści. Konieczne są jednak dalsze badania i obserwacje, aby jasno przedstawić toksykologię

Literatura

publications.iarc.fr › media › download

Foster M., Hunter D., Samman S. Evaluation of the Nutritional and Metabolic Effects of Aloe vera. Herbal Medicine: Biomolecular and Clinical Aspects. 2nd edition.

Ahlawat K., Khatkar B. Processing, food applications and safety of aloe vera products: a review. J Food Sci Technol, 2011 Oct; 48(5): 525–533.

Fotostarzenie i ochrona przeciwsłoneczna

Starzenie się skóry

Starzenie się skóry jest procesem fizjologicznym, zależnym od czynników wewnętrznych organizmu oraz warunków środowiska.  Do najważniejszych czynników zewnętrznych należy promieniowanie UV, nikotyna , zanieczyszczenia powietrza, klimat, wolne rodniki. Jest kilka teorii zakładających mechanizm starzenia, a jego dokładne poznanie pozwoliłoby na opracowanie skutecznych metod utrzymania wiecznej młodości.

Skóra starzejąca się jest szara, cienka, mało elastyczna z licznymi zmianami zwłaszcza na twarzy, szyi, dekolcie oraz dłoniach. Pierwszym, rzucającym się w oczy objawem są zmarszczki płytkie, a następnie głęboie. Dochodzi do sukcesywnego zanikania owalu twarzy, co może być spowodowane grawitacją oraz osłabieniem włókien elastynowych i kolagenowych. Zapadanie policzków, redukcja podściółki tłuszczowej, luki w uzębieniu to kolejne objawy starzenia. Pierwsze objawy starzenia występują w wielku 25-30 lat. Pamiętajmy jednak, że wiek biologiczny różni się od metrycznego. Dlatego najlepiej obserwować swoją skórę i zacząć działać, kiedy nadchodzi czas.

Fotostarzenie

Fotostarzenie to nie mit. Na pewno widziałyście zdjęcie kierowcy ciężarówki, który nigdy nie stosował kremów z filtrem. Powinna być to przestroga dla osób kochających leżenie plackiem na plaży i częste wizyty w solarium.

Fotostarzenie polega na starzeniu skóry w wyniku długotrwałej ekspozycji na pomieniowanie UV. Skóra eksponowana na słońce staje się atroficzna, sucha, chropowata, widoczne są bruzdy, głębokie zmarszczki i przebarwienia. Na poziomie histopatologicznym dochodzi do elastory, czyli nagromadzenia agregatów tropoelastyny w warstwie siateczkowej skóry właściwej. Charakteryzuje się degradacją włókien kolagenowych oraz elastyny. Dochodzi do uszkodzenia tkanki łącznej, w skórze właściwej upośledzone zostaje mikrokrążenie i angiogeneza. Warstwa rogowa ulega pogrubieniu wskutek degradacji desmosomów, a także dochodzi do przerostu gruczołów łojowych.

Do pierzchni skóry dociera promieniowanie UVA (320-400nm), które migruje głęboko przez keranocyty, melanocyty i fibroblasty po warstwę siateczkowatą i brodawkowatą skóry właściej . Promieniowanie UVB (280-320 nm) oddziałuje głównie na keratynocyty i komórki Langerhansa.

Promieniwanie UV stymuluje produkcję aktywnych form tlenu, które odgrywają dużą rolę w procesie mutacji. Wiele badań wykazało, że ekspozycja na promieniowanie UV prowadzi do zwiększenia prawdopodobieństwa powstania nowotworów.  Cząsteczki te aktywują wybrane kinazy regulujące aktywację i ekspresję jądrowego czynnika transkrypcji, który z kolei stymuluje produkcję enzymów proteolitycznych. Dochodzi więc do degradacji białek.

Fotoprotekcja

Profilaktyka jest niezbędna aby uchronić się przed fotostarzeniem. Powinna rozpocząć się  w dzieciństwie i trwać przez całe życie. Należy nosić kapelusze utrzymujące w cieniu twarz szyję i dekolt oraz używać kremów ochronnych przez cały rok.

Nasz organizm jest w stanie obronić się przed promieniowaniem UV w sposób naturalny. Pamiętaj jednak, że jest to ochrona tylko do pewnego stopnia. Podstawowym mechanizmem jest produkcja barwnika zwanego melaniną. Syntezowany w melanocytach  umiejscowionych w warstwie podstawnej naskórka, absorbuje promieniowanie UVA i UVB w paśmie światła widzialnego. Chroni w ten sposób DNA przed uszkodzeniami.

Co oznacza SPF ?

Sun Protection Factor jest błędnie rozumiany jako czas bezpiecznej ekspozycji na słońce, a poprawne zrozumienie jednego wzoru, może być kluczem do zdrowej i pięknej skóry. SPF określa ile energii słonecznej jest potrzebne do wytworzenia rumienia słonecznego w obecności filtra, do ilości energii słonecznej potrzebnej do wywołania tej samej reakcji na niechronionej skórze. Zobacz, nie ma nic o czasie! Wiele osób uważa, że jeśli zaczerwienienie skóry widoczne jest po 1h, krem z filtrem SPF 15 ochroni ich przez 15 h. Tak byłoby w idealnym świecie. Niestety, faktor jest związany z ilością energii słonecznej i chociaż zależy ona również od czasu, dużą rolę odgrywają takie czynniki jak:

  • Położenie geograficzne
  • Pora dnia
  • Ilość zaaplikowanego produktu
  • Częstość nakładania produktu

Wraz ze wzrostem SPF, wzrasta ochrona przed poparzeniem słonecznym.

Jak aplikować kremy przeciwsłoneczne?

Ilość zaaplikowanego kremu wpływa na ilość pochłoniętego promieniowania. Dorosły człowiek potrzebuje około 30 g (kieliszek do wódki) aby całkowicie pokryć ciało i twarz. Częstotliwość ponownego stosowania zależy od tego w jaki sposób spędzasz czas. Pływanie, uprawianie sportu, intensywne pocenie się powodują szybki spadek skuteczności i ścieranie się produktu. Nawet wodoodpornego! Tak, produkty wodoodporne również należy ponownie zaaplikować po wyjściu z wody. Producenci oraz FDA zalecają dokładanie produktu co 2h, aby zapewnić ciągłą ochronę. Staraj się wybierać produkty, które zapewniają szerokie spektrum ochrony: przed promieniowaniem UVA i UVB.

Czy kremy przeciwsłoneczne są skuteczne?

Przed wprowadzeniem produktu na rynek, producent zobowiązany jest do przeprowadzenia testów. Po pomyślnym przejściu badania, produkt może być oznakowany faktorem SPF o określonej wartości. Informacja ta odnosi się jedynie do promieniowania UVB. Na szczęście od 2011 roku kosmetyki, które przejdą pozytywnie testy szerokiego spektrum, mogą deklarować również ochronę przed promieniowaniem UVA.  

Wyróżnić można filtry chemiczne, które pochłaniają promieniowanie i zamieniają na energię cieplną. Drugą grupą są filtry fizyczne, które działają od razu, odbijając promienie słoneczne.

Substancje aktywne, czyli czego szukać w INCI produktów przeciwsłonecznych.

Aminobenzoic acid
Avobenzone
Cinoxate
Dioxybenzone
Homosalate
Meradimate
Octocrylene
Octinoxate
Octisalate
Oxybenzone
Ensulizole
Sulisobenzone
Titanium dioxide
Trolamine salicylate
Zinc oxide

Jaki krem przeciwsłoneczny kupić?

Wiadomo, że im wyższy SPF, tym lepsza ochrona ale również wyższa cena. Przy wyborze produktu przeciwsłonecznego można kierować się swoim typem skóry. Naukowcy z Portugalii zaproponowali schemat dopasowania SPF do fototypu.

FototypRekomendowany SPF
I>40
II20-40
III7-20
IV6-15
V5-10
VI4

Pamiętaj! Kosmetyki SPF nie zapewniają bezkarnego przebywania na słońcu, a jedynie spowalniają proces starzenia się skóry, nowotworzenia oraz zmniejszają ryzyko poparzeń. Rolą tych produktów jest ochrona skóry, a nie wydłużenie czasu przebywania na słońcu.

Literatura
1. Barbara Zegarska, Magdalena Woźniak, Przyczyny wewnątrzpochodnegostarzenia się skóry. Gerontologia  Polska, tom 14, nr 4, 153–159.
2. Karolina Olek-Hrab,  Alicja Hawryla,  Magdalena Czarnecka-Operacz. Wybrane zagadnienia z zakresu starzenia się skóry. Post Dermatol Alergol 2008; XXV, 5: 226–234.
3. Patrycja Ata, Sławomir Majewski. Fotostarzenieskóry PrzeglądDermatologiczny201 3, 100, 178 – 183

https://www.fda.gov/drugs/understanding-over-counter-medicines/sunscreen-how-help-protect-your-skin-sun
https://www.fda.gov/about-fda/center-drug-evaluation-and-research-cder/sun-protection-factor-spf
https://www.longdom.org/open-access/determination-of-sun-protection-factor-by-uvvis-spectrophotometry.hccr.1000108.pdf

Kosmetyki bez konserwantów?

Każdy produkt kosmetyczny, zanim trafi do sklepów, musi przejść badania. W innym przypadku mógłby stwarzać zagrożenie dla zdrowia i życia konsumentów. Jednym z ważniejszych testów jest potwierdzenie skuteczności układu konserwującego.

Test konserwacji

W teście konserwacji, dochodzi do kontaktu produktu ze szczepami testowymi i obserwacji skuteczności konserwantów.  Badanie to wykonuje się w celu sprawdzenia stabilności układu w normalnych warunkach stosowania i niekontrolowanego zanieczyszczenia przez konsumenta. Krótko mówiąc, należy sprawdzić, czy częste otwieranie słoiczka, dotykanie masy palcami, narażanie masy na środowisko zewnętrzne będzie powodować zepsucie formuły, czy też konserwant da sobie radę z drobnoustrojami. Jest to bardzo ważne, ponieważ wszelkie patogeny mogące rozwijać się w Twoim kremie, są niebezpieczne.

Konserwanty w kosmetykach

Substancje konserwujące są niezbędne w produktach kosmetycznych. Działają hamująco na wzrost drobnoustrojów i wpływają na przedłużenie trwałości. Surowce te muszą spełnić wiele wymagań, aby mogły być dodane do masy kosmetycznej. Przede wszystkim muszą być bezpieczne – czyli nietoksyczne, skuteczne przy niskich stężeniach – aby zminimalizować ryzyko działania niepożądanego, wykazywać szerokie spektrum działania przeciwdrobnoustrojowego, nie zakłócając przy tym flory skóry, stabilne w zmieniających się warunkach temperatury i pH. Technolodzy powinni przestrzegać dozwolonych stężeń, aby substancja była zarówno skuteczna jak i bezpieczna.

Obecnie stosowane substancje konserwujące, aby zostały dopuszczone do stosowania, musza znaleźć się w załączniku V Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) NR 1223/2009 z dnia 30 listopada 2009 r. dotyczącego produktów kosmetycznych. Jest to wykaz konserwantów dozwolonych wraz z rystrykcjami dotyczącymi ich stosowania. To tutaj laboratorium zagląda przy tworzeniu nowej masy, a następnie Safety Assesor ocenia czy ilości nie zostały przekroczone.

Kosmetyki bez konserwantów

Oczywiście, nie wszystkie kosmetyki wymagają zastosowania układu konserwującego i testu konserwacji. Są produkty wyjątkowe, które nawet bez substancji hamujących rozwój mikroorganizmów, będą dla nas bezpieczne:

  1. Produkty o niskiej aktywności wody (<0,75) – balsamy do ust, szminki, algi sypkie
  2. Produkty o bardzo niskim (<3) i bardzio wysokim (>10) pH – peelingi
  3. Produkty o zawartości alkoholi >20% – wcierki do włosów, perfumy,
  4. Produkty jednorazowego użytku, gdy opakowanie zapewnia fizyczną ochronę przed zanieczyszczeniami – maseczki, ampułki,
  5. Produkty o wysokiej zawartości Aluminium chlorohydrate (>25) – antyperspiranty
  6. Produkty oparte na rozpuszczalnikach – lakiery do paznokcji

(Zgodnie z normą PN-ISO 29621:2017 Cosmetics – Microbiology – Guidelines for the risk assessment and indentyfication of microbioogilcally low-risk products.)

W kilku przykładowych produktach które wymieniłam, producenci są zwolnieni z obowiązku dodawania konserwantów. Ale uwaga! To nie znaczy, że tych substancji nie znajdziecie. Przez moje ręce przewinęło się bardzo dużo produktów niskiego ryzyka, które w swoim składzie miały konserwant. Dlaczego tak jest? Może to wynikać z obecności substancji konserwujących w innych surowcach. W takim przypadku producent jest zobowiązany wykazać w INCI wszystkie obecne składniki. Kolejną przyczyną jest potrzeba ograniczonego zaufania. Producent chce zabezpieczyć produkt w razie uszkodzenia opakowania, zmiany pH lub uważa że w obecności danej substancji, masa będzie bardziej stabilna.

Osoby o bardzo delikatnej i wrażliwej na substancje konserwujące, skórze mogą znaleźć alternatywę. Również w przypadku, kiedy chcesz po prostu unikać tych substancji, możesz przeanalizować etykiety produktów niskiego ryzyka i porównać kosmetyki konkurencyjnych firm. Warto więc wiedzieć w jakich przypadkach bezpieczne jest pomijanie konserwantów.

Retinol, Retinyl acetate, Retinyl palmitate i Retinal w kosmtykach

Witamina A stanowi grupę związków rozpuszczalnych w lipidach, w tym retinol, palmitynian retinylu, octan retinylu, linoleinian retinylu i retinal. Witamina A jest rozpuszczalna w tłuszczach i jest mikroelementem niezbędnym dla większości gatunki ssaków.

W kosmetykach możemy znaleźć czysty retinol lub jego pochodne: Retinyl acetate i Retinyl palmitate, które wykazują dużo większą stabilność. Retinol jest wrażliwy na tlen, ciepło, metale lekkie i ciężkie, wykazuje brak stabilności w środowisku kwaśnym. Powinien być przetrzymywany w obecności przeciwutleniacza lub w atmosferze gazu obojętnego. Obecnie biotechnologia i nanotechnologia dostarczają wiele rozwiązań jeśli chodzi o stabilizację aktywnych form, więc Twój krem na 100% jest skuteczny.

Retinol i jego pochodne stosowane są w produktach takich jak kremy do twarzy i oczu, balsamy do ciała, balsamy do opalania i produkty dla dzieci, przede wszystkim ze względu na ich działanie przeciwstarzeniowe. Stymulują biosyntezę kolagenu i hamują fotostarzenie skóry. Badania dowodzą, że w skórze właściwej miejscowe retinoidy mogą zwiększać syntezę i hamować degradację kolagenu, a także redukować zmarszczki. W naskórku miejscowe retinoidy mogą powodować rozrost i zagęszczenie warstwy rogowej, pogrubienie warstwy ziarnistej i zwiększone międzykomórkowego odkładania mucyny. Retinol w wysokich stężeniach (> 3 % ) stosowany jest jako peeling chemiczny do głębokiego złuszczania naskórka. W efekcie otrzymujemy gładką skórę.

Retinoidy w leczeniu trądziku!

Retinoidy z powodzeniem w leczeniu trądziku. Związki te są komedolityczne, usuwają prekursorowe zmiany zaskórników i działają przeciwzapalnie. Ponadto mają wpływ na normalizację złuszczania, promują różnicowanie komórek, regulują wydzielanie łoju. Miejscowe retinoidy blokują również kilka ważnych szlaków zapalnych, które są aktywowane w trądziku.

Siła działania retinoidów

Jest zależna od metabolicznej odległości do kwasu retinowego. Zatem aktywność wzrasta w następującej kolejności: estry retinylu <retinol <retinal <kwas retinowy (kwas retinowy jest zabroniony w produktach kosmetycznych w UE, niezależnie od stężenia).  

Aktywność Retinyl acetate i Retinyl palmitate vs Retinol.

Chociaż estry retinylu nie wykazały znaczącej aktywności przeciwstarzeniowej, są szeroko stosowane w kosmetykach ze względu na swoją stabilność. Aby związek ten był aktywny, w naskórku musi dojść do przecięcia wiązań estrowych i utlenienia, w wyniku czego otrzymujemy kwas retinowy, który stymuluje proliferację komórek naskórka i reguluje wydzielanie sebum.
Kilka badań wykazało, że miejscowy retinol może indukować te same komórki i powodować te same zmiany molekularne jak kwas retinowy, chociaż potrzebna jest 20-krotnie wyższa dawka. Dzięki temu zauważono mniejsze podrażnienia. Wykazano, że retinol może być skuteczny w leczeniu starzenia się skóry i fotostarzenia, rozjaśnianiu przebarwień oraz wygładzaniu zmarszczek.

Retinal można znaleźć w wielu produktach kosmetycznych, a jego działanie przeciwstarzeniowe zostało potwierdzone badaniami

Toksyczność retinoidów

Ranking ostrej toksyczności doustnej zmniejsza się w kolejności retinol> octan retinylu> retinyl

Retinol, Retinyl acetate, Retinyl palmitate, Retinyl linoleate or Retinal nie mają właściwości fototoksycznych, pomimo sporej absorpcji światła UVA i UVB. Retinoidy wykazały działanie drażniące na skórę oraz oczy. Najczęstszym  działaniem niepożądanym miejscowych retinoidów jest „reakcja retinoidowa”, charakteryzująca się świądem, pieczeniem w miejscach podania, rumieniem, złuszczaniem. Należy zaczynać od małych stężeń i obserwować reakcję skóry.

Retinol, Retinyl acetate, Retinyl palmitate i Retinal zostały ocenione jako składniki bezpieczne do stosowania w kosmetykach.